piątek, 30 grudnia 2011
Fontanna
No, nareszcie jakaś kartka!
Pocztówka z Rosji z Tyumen (czyli po naszemu Tiumeń), dotarła po 71 dniach. Jak na razie to rekord z otrzymanych kartek.
Z tyłu zarówno jak i z przodu kartka skromna- mało treści, bez podpisu.
Na pocztówce widać fontanne znajdujacą się w centrum miasta w pobliżu centrum handlowego.
Tiumeń jest miastem obwodowym Rosji, pierwszym założonym na Syberii. Powstało w XVI wieku aby wspomóc rosyjską ekspansję na wschód. Obecnie rozrosło się do dużego miasta bedącym ważnym ośrodkiem skupiajacym przemysł m.in: stoczniowy, maszynowy, metalowy. Taki szybki rozwój zawdzięcza startegicznemu położeniu na szlakach handlowych z łatwym dostępem do szlaków wodnych.
A tak wygląda ta fontanna w świetle dziennym
Szczerze mówiąc jest całkiem oryginalna.
piątek, 9 grudnia 2011
Amerykański vintage
Oj dawno już nie pisałam ale ostatnio w kartkach pustki, bo wyjątkowo długo moje wędrują do odbiorcy a jedna niestety już zaginęła.
Powyższą kartkę dostałam już jakiś czas temu ale doba jest stanowczo za krótka i czasu mi braknie na uzupełnianie bloga;)
Dostałam ją z Gig Harbor w stanie Washington od Lejuany. Pocztówka jest wyjątkowa, bo znaleziona w małym sklepiku vintage ze znaczkami i monetami. Ukazuje ona część Muzeum Sztuki w Seattle w Volunteer Park z eksponatami sztuki azjatyckiej .
Z przodu kartka może nie jest zachwycająca, lekko wyblakła i po prostu stara, natomiast jej tył jest
( przynajmniej dla mnie) niesamowity.
Wygląda jak stary list zwłaszcza w połączeniu z dość charakterystycznym pismem Lejuany. Uwielbiam takie rzeczy ładne starocie bo widać w nich upływ czasu i ma się wrażenie że maja duszę.
sobota, 19 listopada 2011
Muuuu....
Oto kolejny postcrossing z Holandii.
Tym razem otrzymałam "krowią kartkę" z Fryzji (nid. Fryslân)- prowincji w północnej części kraju. Jest ona oddzielona od zachodu i północy wodami Morza Północnego. Rejon ten charakteryzuje się swoim własnym językiem fryzyjskim i kulturą.
Czyż ta mućka nie jest przeurocza :-)
piątek, 11 listopada 2011
Tainan
Magiczna i przepiękna kartka z Taiwanu.
Podobnie jak ostatnie dwie, i tą zamieszczam z małym opóźnienie. Pocztówka doszła w poniedziałek z miasta Tainan. Z całą pewnością zaliczam ją do swoich ulubionych. Po prostu uwielbiam takie szkicowe akwarelowe kartki. Na dodatek osoba która mi ją przysłała Yujue (piszę 'osoba' bo nie jestem pewna czy to imię żeńskie czy męskie:) Bardzo dużo do mnie napisała, także parę słów w swoim ojczystym języku. Gdyby tego było mało to kartka jest jeszcze zapachowa, co mnie dość zaskoczyło;-)
Ale wracając do samej pocztówki. Przedstawia ona Chikkan Tower ( chi kan lóu), co znaczy 'wieczność'. Został on zbudowany w 1653 roku przez Holendrów. Budynek pełnił wile funkcji. Był m.in ważnym ośrodkiem administracyjnym, szpitalem dla armii w okresie japońskiej kolonizacji oraz miejscem kultu dla Buddy Guanshihyin.
Chikkan Tower najpiękniej wygląda w wieczornej scenerii zachodzącego słońca. Dlatego też jest to jeden z obowiązkowych punktów zwiedzania Taiwanu.
wtorek, 8 listopada 2011
Pinsk
Pocztówka także piątkowa. Szczęśliwie się trafiły dwie niespodzianki w jednym dniu.
Kartka otrzymana od Oksany z Mińska ale sama pocztówka jest z Pińska, małego miasta na południu kraju. Przedstawia ona katolicki kościół i klasztor franciszkanów pw. Wniebowzięcia NMP z 1712 roku. Jego fasada została ukończona w 1766. Zewnętrznie jest to budowla barokowa.
We wnętrzu kościoła wyróżnia się najbardziej bogato zdobiony ołtarz i drewniana ambona z płaskorzeźbami biblijnych postaci. Cała polichromia wnętrza została wykonana dopiero w 1909r.
Jak na mój gust bardzo ładna wieczorna sceneria. Całkiem przyjemna i ładna pocztówka.
Kartka otrzymana od Oksany z Mińska ale sama pocztówka jest z Pińska, małego miasta na południu kraju. Przedstawia ona katolicki kościół i klasztor franciszkanów pw. Wniebowzięcia NMP z 1712 roku. Jego fasada została ukończona w 1766. Zewnętrznie jest to budowla barokowa.
We wnętrzu kościoła wyróżnia się najbardziej bogato zdobiony ołtarz i drewniana ambona z płaskorzeźbami biblijnych postaci. Cała polichromia wnętrza została wykonana dopiero w 1909r.
Jak na mój gust bardzo ładna wieczorna sceneria. Całkiem przyjemna i ładna pocztówka.
Finlandzka sztuka
Pocztówka doszła w piątek, ale dodaję z małym opóźnieniem.
Kartka nadesłana z Kalajoki od uwielbiającego się uśmiechać Rauna. Jest to pocztówkowa reprodukcja obrazu finlandzkiego malarza Reijo Kekkonen pt. Zajęcia klasowe, wykonanego akwarelami w 1998 roku. Obecnie obraz znajduje się w Helsinki City Museum.
Już druga 'obrazowa' pocztówka w mojej kolekcji ;-)
poniedziałek, 31 października 2011
Kinderpostzegels
I znowu niespodzianka, tym razem z Holandii.
Pocztówka, jak sam tytuł posta wskazuje, jest bardziej przeznaczona dla młodszych roczników. Została ona wydana z okazji rocznicy organizacji charytatywnej w Holandii 'Kinderpostzegels', w której to dzieci pomagają dzieciom na świecie.
W sumie na widok tej kartki można powrócić wspomnieniami do lat beztroskiego dzieciństwa, które było nie tak dawno ;)
Uznajmy zatem, że jest ona nawet zabawna i urocza.
środa, 26 października 2011
Germany
A teraz może akcent niemiecki. Ostatnio odkopałam swoją kolekcję z wycieczki Niemcy-Austria i trochę się tego uzbierało, że aż ciężko wybrać najlepsze okazy.
Hmm... od czego zacząć naszą podróż... może od zabytkowego i przepięknego miejsca w Bawarii?
Na pocztówce widnieje bajkowy zamek Neuschwanstein wyłaniający się z chmur. Aby móc go zwiedzić trzeba przejść spory kawałek pod górę ale naprawdę warto.
Zamek był budowany w latach 1869 - 1886 przez króla Ludwika II. Jest to całkowity misz masz architektoniczny. Wewnątrz można dostać wręcz oczopląsu. Przepych to mało powiedziane. Ludwik, jak każdy inny władca lubował się w złocie i przepychu i jak każdy król miał marzył o stworzeniu najpiękniejszej budowli na swoją cześć. Najbardziej znane pomieszczenia zamku to Sala Tronowa, Sala Śpiewaków i Sypialnia Króla.
1. Sala Tronowa
To najbardziej złota sala w całym zamku. Do tego jeszcze kolumny (niebieskie, brązowe), malowidła oraz mozaika na podłodze i zawrót głowy gwarantowany. Wewnątrz miał pojawić się tron z kości słoniowej ale ostatecznie nigdy tam nie stanął. Ta sala miała za zadanie pokazywać bogactwo władcy, ale osobiście sądzę że to jednak mała przesada ; )
2. Sypialnia Króla
Oto zacisze króla które również na skromne nie wygląda ale drewno łagodzi odrobinę ilość dekoracji. Najbardziej charakterystycznym motywem tego pomieszczenia jest fresk przestawiający życie Tristana i Izoldy.
3.Sala Śpiewaków
Hmm... od czego zacząć naszą podróż... może od zabytkowego i przepięknego miejsca w Bawarii?
Zamek był budowany w latach 1869 - 1886 przez króla Ludwika II. Jest to całkowity misz masz architektoniczny. Wewnątrz można dostać wręcz oczopląsu. Przepych to mało powiedziane. Ludwik, jak każdy inny władca lubował się w złocie i przepychu i jak każdy król miał marzył o stworzeniu najpiękniejszej budowli na swoją cześć. Najbardziej znane pomieszczenia zamku to Sala Tronowa, Sala Śpiewaków i Sypialnia Króla.
1. Sala Tronowa
To najbardziej złota sala w całym zamku. Do tego jeszcze kolumny (niebieskie, brązowe), malowidła oraz mozaika na podłodze i zawrót głowy gwarantowany. Wewnątrz miał pojawić się tron z kości słoniowej ale ostatecznie nigdy tam nie stanął. Ta sala miała za zadanie pokazywać bogactwo władcy, ale osobiście sądzę że to jednak mała przesada ; )
2. Sypialnia Króla
3.Sala Śpiewaków
Ogromna sala z przepięknym sufitem i wspaniałymi obszernymi żyrandolami. Na ścianach można obejrzeć sceny z życia Parsifala - legendarna postać znana m.in jako towarzysz króla Artura. Jak sama nazwa wskazuje odbywały się w tym miejscu liczne koncerty, m.in muzyki wagnerowskiej.
W pobliżu Neuschwanstein ale nieco niżej, znajduje się mniejszy ale równie uroczy zamek Hohenschwanau.
Został on wybudowany w 1837, w stylu neogotyckim przez króla Maksymiliana II Bawarskiego.
Aby się do niego dostać trzeba przejść obok przepięknego jeziora. Sam zamek nie jest aż tak bardzo oblegany jak jego większy kolega i dostanie się do niego jest również szybsze. Samo wnętrze jest także bardziej przyjazne dla oczu bo nie dominuje tutaj kolor złota, a przepych jest bardziej łagodny.
cdn. ...
sobota, 22 października 2011
Park Miniatur Dolnego Śląska
Hmmm... czyżby inspiracja holenderskim Madurodam? ; ]
Oto zdobycz z wycieczki po Parku Miniatur, który znajduje się w Kowarach na terenie fabryki dywanów. Podobnie jak w Holandii celem tego miejsca jest pokazanie turystom w skrócie najważniejszych zabytków regionu. W Parku znajdują się eksponaty takie jak: pałace, kościoły, starówki ( np. schronisko "Szwajcarka"). Wszystko jest przedstawione w skali 1: 25. Podczas zwiedzania można podpatrzeć również techniki tworzenia tych budyneczków. Jak na Polskie warunki miejsce nawet warte odwiedzenia ; )
piątek, 21 października 2011
Góry z przymrużeniem oka
Moja ulubiona pocztówka powodująca wyszczerz na twarzy. Dla górskiego wędrowicza takiego jak ja , czyli "raz na ruski czas", kartka jest idealnym odzwierciedleniem wyobrażenia górskich wycieczek.
Trzeba czasami też się pośmiać! =)
czwartek, 20 października 2011
Russia
Jupi!
Wreszcie dostałam kartkę! Od ok 3 tygodni puchy i oczekiwanie na pocztówkę, chociażby jedną malutką... i jest, dzisiaj niespodzianka w skrzynce =)
Kartka jest przepiękna! Osobiście uwielbiam takie malowane, nietypowe i humorystyczne. Dużo o niej nie da się opisać ale za to można na nią popatrzeć do czego zachęcam!
środa, 19 października 2011
Tatry
Dalej moje zdobycze i to jedna z moich ulubionych, przywieziona z Zakopanego. Uważam ja za naprawdę ładną i w miarę oryginalnie zrobiona. Na zdjęciach od góry od lewej:
-Wycięte w kartce góry to panorama Tatr Zachodnich z Wołowca
- zachód słońca nad Giewontem
- Dolina Pięciu Stawów
- Rysy
- Giewont
- Mięguszowickie szczyty
Szklarska Pręba
Będąc już w górskim ciągu pocztówkowym, zamieszczam swoją zdobyczną kolekcję. Jako pierwsza kartka ze Szklarskiej Poręby.Jedna z moich ulubionych miejscowości górskich( ale muszę się przyznać, że aż tak wiele to ich nie zwiedziłam, bo jestem bardziej "nadmorska osobą" ;-] )
Patrząc od góry jako pierwsze są przedstawione Śnieżne Kotły. Są to kotły polodowcowe znajdujące się w zachodniej części Karkonoszy. Dzielą się one na mały i duży śnieżny kocioł.
Dalej jest przedstawione centrum miasta, a następnie Wodospad Kamieńczyka. Wygląda on przepięknie. Jest to najwyższy wodospad po naszej stronie Karkonoszy - 846m n.p.m. Składa się z 3 kaskad, gdzie pod jedną z nich znajduje się sztucznie utworzona jaskinia "Złota Jama".
Dalej jest fragment schroniska Szrenica a jako ostatnie, zdjęcie samej Szrenicy. Najprawdopodobniej nazwa ta się wzięła od tego, że zbocze góry pokrywają żółtawozielonkawe porosty i z daleka sprawiają wrażenie szronu.
wtorek, 18 października 2011
Bieszczady
Kolejny akcent narodowy. Tym razem dla odmiany, góry zamiast morza. Kartka od "Rysi" ;-) z przepięknych Bieszczad
Morze Bałtyckie
A teraz coś regionalnego! Kartka od przyjaciółki znad naszego morza, jak zwykle zachmurzonego ale za to otoczonego uroczo pustymi plażami poza sezonem :)
piątek, 14 października 2011
China
Pocztówka od Andego z Chin z Zhangjiagang- najczystszego i najbardziej spokojnego miasta w kraju.
Jednak widok na kartce nie jest z tego regionu, ponieważ pokazuje ona The Old Drunkard Pavilion. Znajduje się on w Mount Langya Forest Park niedaleko miasta Chuzhou. Pawilon został wybudowany w szóstym roku panowania Qingli, za władcy Renzong. Powstał on dla męża stanu, historyka i poety- Ouyang Xiu (który uwielbiał spacerować po Mount Langya) aby mógł w tym miejscu odpoczywać. Nazwa tego obiektu wzięła się stąd, że słynny poeta nazywał samego siebie pijakiem czyli drunkard.
Taiwan
Styl świątyni Koxinga został określony. Składała ona się z portyku wejściowego (który jest widoczny na zdjęciu), sali głównej oraz bocznych korytarzy będących tradycyjnymi domowymi dziedzińcami. Wewnątrz świątyni można zobaczyć najpierw posągi generałów Koxinga: Chang Wan-Do Two i Gan Hwei. Później napotykamy posąg samego Koxinga spokojnie siedzącego. Natomiast w bocznych korytarzach można obejrzeć tablice pamiątkowe dla słynnych członków dynastii Ming.
Jest to małe miasteczko ale z długą historią i przez to niezwykłym klimatem.
niedziela, 9 października 2011
Tenerife
Kolejna pocztówka nie jest postcrossingowa. Dostałam ją od przyjaciółki która miała to szczęście i 2 długie tygodnie wakacji spędziła na słonecznej i wietrznej Teneryfie - jednej z wysp kanaryjskich. Przebywała ona w miejscowości El Mendano na południu wyspy. Ze względu na silne wiatry jest to idealne miejsce dla windsurfingowców. W pobliżu miasta mieści się wielka góra Montana Roja, dzięki której można wyćwiczyć kondycję wspinając się na nią. Ale podobno ten wysiłek się opłaca bo na szczycie przywita nas wspaniały widok na ocean i wyspę. Niedaleko el Mondeo jest jeszcze największa naturalna plaża wyspy.To co jest bardzo fajne dla tego regionu to, to że nie ma tam wielu turystów np. z Niemiec, Rosji. Więcej można spotkać mieszkańców hiszpańskich przebywających na wakacjach. Więc jak ktoś chce poćwiczyć język hiszpański to miejsce jest w sam raz. Trzeba dodać, że pomimo iż na pocztówce wyspa wydaje się być zieloną i kolorowa, to niestety w całości tak ona nie wygląda. Spora część regionu jest beżowa, piaszczysta i kamienista. Ale i tak warto jechać ;- )
Finland
Tym razem pocztówka typowo finlandzka z Kuopio w centrum kraju ( region Pohjois - Savo). Nie wiem jakie miejsce dokładnie przedstawia ta kartka, ale Kuopio mieści się nad najgłębszym jeziorem w kraju - Kallavesi, więc może to właśnie ten region. Dodatkowo nie tylko pocztówka jest cudna ale również znaczek. Byłam zszokowana jak zobaczyłam Muminka i Włóczykija. Pomimo że nie jestem wielką fanką tej bajki, uważam, że znaczek świetny!
Jednego jestem pewne, że tak właśnie wyglądałoby moje wymarzone, klimatyczne miejsce na wypoczynek i relaks. Wniosek więc taki, że trzeba jechać do Finlandii ; )
sobota, 8 października 2011
Belarus
Pocztówka od Svetlany z Mińska, stolicy Białorusi. Przedstawia ona plac Jakuba Kołasa. Właściwie nazywał się on Konstanty Mickiewicz i żył w latach 1882 - 1956. Był to słynny poeta i pisarz, klasyk literatury białoruskiej, nauczyciel, tłumacz oraz działacz narodowy. Obecnie na placu stoi jego pomnik, którego zdjęcie znajduje się po lewej stronie kartki. W otoczeniu placu mieszczą się dość istotne instytucje takie jak filharmonia czy też Narodowy Komitet Olimpijski.
Co do moich osobistych odczuć związanych z kartką, to może nie należy ona do moich ulubionych ale podoba mi się. Ta otaczająca cały plac intensywna zieleń, aż zachęca do zobaczenia miasta na żywo. Najciekawsze i najśmieszniejsze wydały mi się znaczki, ze względu na te zające na górze. Jakoś bardzo kojarzą mi się one z wiosną a zwłaszcza Wielkanocą, co trochę gryzie się z obecna porą roku ;-)
piątek, 7 października 2011
"Na skraju lasu"
Powyższy obraz na pocztówce pochodzi z 1610 roku i znajduje się obecnie w Muzeum Hermitage w Petersburgu. Jest on jakby ilustracją do fragmentu Ewangelii wg Św. Mateusza opisującego ucieczkę Józefa i Maryi z dzieckiem z Egiptu przed Herodem. Na obrazie można dostrzec wiele postacie które wygladają na zmęczone wędrówką. Natomiast na pierwszym planie widać właśnie Matkę Boską na osiołku i idącego obok niej Józefa. Jest to jakby jedna część obrazu. Zaś druga część to przepiękny pejzaż - błękitne niebo oraz zielony krajobraz i las.
wtorek, 4 października 2011
"Hi, I come from Taiwan!"
Jak po tytule można się domyśleć, kartka nadesłana z Tajwanu. To w sumie moja 3 pocztówka i zaskoczenie oraz radocha była ogromna, że z tak daleka przybyła.
Jest jedną z moich ulubionych. Została ręcznie wykonana i to naprawdę estetycznie, tak od serca. Treści (oprócz tej na przodzie kartki) nie zawiera, ponieważ dziewczyna co ją wysłała nie mówi po angielsku. A najlepszy z tego wszystkiego jest oczywiście misiek ;-)
niedziela, 2 października 2011
Netherlands
Jakie są jeszcze najbardziej znane symbole tego kraju? Głównie są to rowery, kanały, ser żółty i jeszcze może chodaki. Rowery faktycznie są "plagą" Holandii. Pierwsza zasada panująca na wszelkich drogach brzmi: "rowerzysta zawsze ma racje". Tak też należy uważać bo również zawsze ma pierwszeństwo i nie ważne czy jesteś pieszym na chodniku czy kierowcą na jezdni. Ale w sumie nie ma co im się dziwić. Mają tak dobre warunki do jazdy dwukołowcem, dobrze zaprojektowane ścieżki rowerowe, że nie opłaca się nawet jeździć samochodem, zwłaszcza w ich małych wąskich uliczkach.
A oto przykład typowego widoczku w stolicy- Amsterdamie. Urokliwe kanały, wąskie kamieniczki i oczywiście rowery ; )
To skoro już na Amsterdamie jestem to powiem co takiego typowego dla turysty z przewodnikiem jest tam warte zobaczenia. Na pewno najlepiej samemu poprzechadzać się po uliczkach. Oglądając różne dzielnice, sklepiki,budynki i ludzi można najwięcej odkryć. Ale jeśli już się chce gdzieś wstąpić, to miasto oferuje przeróżne muzea, od tych ambitniejszych jak: Muzeum Narodowe, Van Gogha, do tych bardziej rozrywkowych: Muzeum Figur Woskowych Madamme Tussaud lub 2 Muzea Seksu. Ogólnie już sama czerwona dzielnica jest dość intrygująca i nietypowa jak dla nas, zwłaszcza widząc rząd półnagich kobiet stojących na wystawach sklepowych. Po chwili skręca się w uliczkę obok i natrafiamy już na dzielnicę chińską- spokojną i kolorową. To jest właśnie niesamowite, ta różnorodność czająca się za każdym rogiem.
Dla osób chcących większej rozrywki i zarazem spędzenia wakacji np z rodziną i z dziećmi, ciekawy jest obszar Brabancji Północnej - miasto Kaatsheuvel.
Pocztówka przedstawia właśnie jedną z atrakcji tego regionu. Jest to Kemping Droomgaard oferujący różnorodne atrakcje, m.in. spory aquapark. Jak komuś zacznie się nudzić ma masę możliwość. Otóż wokół tego kempingu znajduje się przepiękny Park Narodowy de Loonse i Drunense Duinen. Jest to teren pustynny otoczony lasem. Najbardziej niesamowite jest to, że krajobraz na tych terenach stale się zmienia, ponieważ piaski się przemieszczają. Cały ten ogromny obszar mozna zwiedzać pieszo lub na rowerze.
Dla tych którzy zechcą większej rozrywki można zaproponować Park Rozrywki Efteling.
Innym fajnym miejscem jest Madurodam w Hadze, czyli Holandia w miniaturze. Jest to dobry sposób na zobaczenie wszystkich najciekawszych atrakcji Holandii. Budynki, ludzie, pojazdy i rośliny są perfekcyjne odzwierciedlone w skali 1:25.Wspominam o tym bo chciałam pokazać chociaż parę ciekawych budynków nowoczesnych a niestety nie mam ich na pocztówkach ani zdjęciach z bliska, więc pokażę je wam poprzez ekspozycje parku.
1. Kubiki w Rotterdamie
2. Corpus Museum
Trochę rozpisałam się nad tą Holandią ale i tak to jest za mało aby oddać piękno tego kraju. Mam nadzieję, że udało mi się kogoś zachęcić do wyprawy w te strony : )
piątek, 30 września 2011
Pierwsze PostC. pocztówki
To są moje pierwsze postcrossingowe zdobycze, gdzie ku mojemu zaskoczeniu zamiast jednej otrzymałam aż dwie "pierwsze" kartki : ) Zainteresowałam się ta "pocztówkową społecznością" ponad miesiąc temu i teraz posiadając już mini mini kolekcję postanowiłam się nią z Wami podzielić.
Pierwsza kartka jest z Finladnii, od nałogowej zbieraczki grzybów. Potwierdza ona że tak jak na pocztówce udało jej się mieć bliskie spotkanie z łosiem. Aż chce się tam pojechać i samemu przekonać jak to jest stanąć oko w oko z wielkim zwierzem ; )
Druga kartka jest z Holandii z małego miasteczka Veenendaal w prowincji Utrecht, mieszczącego się w centrum kraju. Miasto zostało założone w XVI wieku. Jego nazwa została wzięta od umiejscowienia tej wioski. "Veen" oznacza torf, zaś "daal" - to wioska. Przez stulecia miasto się rozrastało i obecnie osiągnęło liczbę ponad 60 tysięcy mieszkańców. W 2004 roku Vaanendaal zostało wybrane najbardziej zielonym miastem w kraju. Zaś cztery lata wcześniej ogłoszono je miastem z największą ilością rowerów.
Sama prowincja Utrecht znajduje się niedaleko portowego miasta Rotterdam, w którym byłam już wiele razy. Holandia to bardzo urokliwy kraj. Uporządkowany i schludnie zaprojektowany podobnie jak Niemcy oraz pełen bardzo intersującej architektury współczesnej. Jeszcze trochę się na jego temat rozpiszę i pokaże Wam jego urodę poprzez moje zdobyczne kartki :-)
czwartek, 29 września 2011
Powitanie
Witam wszystkich!
Dopiero zaczynam blogowe podboje ale mam nadzieję, że niebawem wszystko się rozwinie. O czym będzie ten blog? Głównie o pocztówkach i podróżach dzięki nim. Część z nich odbyłam sama a część zawdzięczam wspaniałym postcrosserom. Żeby nie było monotonnie, od czasu do czasu zamieszczę to co przyjdzie mi na myśl. Postaram się nie zanudzać,a możne nawet uda mi się kogoś zarazić pasją do takiej formy poznawania świata.
Miłego czytania i oglądania!
Subskrybuj:
Posty (Atom)